Hej!
Ostatnio miałam okazję być na Dniach Wilhelmshaven.
Jedną z głównych atrakcji były statki, można było do nich wejść,pooglądać lub odpłynąć. ;)
Moim ogromnym zaskoczeniem był most.Wyglądem przypominał Brookliński, był strasznie długi i się łamał na pół gdy przepływał pod nim statek. ;)
Na imprezie było bardzo dużo stoisk ze słodyczami oraz piciem. Nie mogę zapomnieć widoku tych wszystkie dzieci, które cieszyły się ze swojego jabłka w karmelu lub orzeszków w toffi, jakby to był ich wygrany los na loterii.
Piękna plaża ;)
Pyszny śledź ;)
i pamiątki. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz