Obserwatorzy

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Groningen

Hej ;)

Zapraszam was do przeczytania mojej opinii o pięknym mieście Groningen w Holandii. ;)






Ulice są zaśmiecone i chaotyczne. Ludzie jeżdżą i chodzą gdzie chcą i jak chcą, nie zważając na żadne zasady (dosłownie!). Nie przechodzą przez pasy, zresztą jak widać są one całkowicie niepotrzebne. 
Rowerzyści i motorzyści są po prostu wszędzie, trzeba mieć oczy do o koła głowy żeby pod nic nie wpaść.






W mieście jest dużo kanałów, słyszałam kiedyś że w Holandii jest tradycja, że gdy zepsuje nam się rower lub chcemy go po prostu zmienić, to wrzucamy go do kanału. Podobno 1/3 warstwy brudu w kanałach stanowią właśnie te wyrzucone rowery. 



Co do ludności, holendrzy są bardzo mili i wyluzowani. Nie trudno spotkać kogoś z podejrzanym papierosem w ręku. 
 Wiele się też mówi, o tym, że holenrzy nie lubią polaków. Szczerze powiem, że nie wiem jak to z tym jest, nigdy na żywo nie spotkałam się z czymś takim.
Zauważyłam, że tutejsi lubią sport, dużo biegają lub jeżdżą na rowerze.
Mogę się pochwalić, chociaż nie wiem czy powinnam. Mniejsza z tym. Trafiłam przypadkiem na uliczkę z prostytutkami. Dziewczęta stały w bieliźnie lub bez, w wejściach do ich pokoi, które były bardzo malutkie i stało tam tylko łóżko. Pomieszczenie było widać przez jedno wielkie okno (jak w witrynach sklepowych), ale podejrzewam, że na czas zabaw z klientem zasłaniają je.
Niestety zdjęć nie mam, ponieważ wydawało mi się, że dziewczęta nie były w nastroju do zdjęć. ;)
 Podsumowując:
Miasto jest ostro zanieczyszczone i niebezpieczne. Z drugiej jednak strony, ma swój piękny klimat i tajemniczość.
I tak na prawdę, mimo wad mi się ono spodobało i chętnie bym tam wróciła. ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz